
Każdy ma inny sposób na własne informacyjne wzbogacenie. Ktoś będzie potrzebował najbardziej wzniosłych doznań związanych z estetyką, wizualnych i muzycznych, wszystko

poniżej tego poziomu warte jest tyle, co funt kłaków. Inny będzie bardziej spokojny, ale także będzie miał swoje wymagania. Wreszcie jest największa grupa ludzi, których nie interesują jakieś wzniosłe wymagania, im wystarczy dobry artykuł, fajna książka, niekoniecznie o rzeczach wielkich, istotnych, po prostu chcą się czuć dobrze z lektura, pragną czytać takie pozycje, jakie ich interesują.
Są też ludzie, którym wystarczą zwykłe gazetki promocyjne jak te z Promocyjni, bo twardo stąpają po ziemi i zależy im na jak najniższych cenach. Są dalecy od bujania w obłokach, lecz myślą co zrobić, by nieco zaoszczędzić. Mawia się, że tak najczęściej działają osoby starsze, które, mają dużo czasu. Nie jest to prawda, gdyż w każdym wieku znaleźć można ludzi, którzy będą wertowali takie gazetki promocyjne szukając ciekawych ofert. Zresztą, jakby to odebrać na bardziej wszechstronnym pojmowaniu to przecież nie wyklucza jedno drugiego. Przecież osoba, dla której niezwykle ważne są doznania duchowe czy artystyczne, może także z pełną pasją przeglądać gazetki promocyjne.
A czemu nie? Są jakby dwa światy, jeden to świat przyjemności, drugi to świat realny, a każdy z nas (bogaty czy biedny) poczuje się lepiej, jeżeli może zaoszczędzić troszkę. I nieważne, jakiej słucha na co dzień muzyki, w kwestii choćby drobnych przyjemności, jak ciekawe konsumenckie oferty jesteśmy bardzo do siebie podobni.